Az trudno uwierzyć ze minęło prawie 4 miesiące od ostatniego posta, czas leci nieubłaganie.
Na kartki czas się zawsze znajdzie ale żeby wystawić posta to już trudniej się zebrać.
Mam nadzieje ze ten post jest początkiem mojego nowego wzięcia się w garść i wygospodarowanie chociaż godziny tygodniowo:P
A teraz do rzeczy: karteczka mamina czekała cierpliwie na swoja kolej. Troche czerni trochę bieli no i czerwień. A mama zachwycona.
Pozdrawiam:*
Karteczkę posyłam na wyzwanie: Rapakivi - Wyzwanie z Gościem #54
Super że wróciłaś :) Już myślałam, że na dobre znikasz. Śliczna kartka :) U mnie chwilowa pauza. Wkrótce zabieram się do pracy. Pozdrawiam serdecznie :) Mary
OdpowiedzUsuńFaktycznie niegdyś więcej czasu miałam żeby tu gospodarzyć:) Ale nie ma tego złego, teraz lato w pełni - dłuższe dni to i więcej czasu:P
UsuńPozdrawiam serdecznie, mimo wszystko bardzo milo, ze zauważyłaś moja chwilowa absencje:) Czekam z niecierpliwością na twoje dzieła.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń